o projekcie

wszyscy "jesteśmy wystarczająco"

CIAŁOBRAZY / BODYSCAPES to projekt fotograficzny, który tworzę od lipca 2019 roku. Koncentruję się w nim na ludzkim ciele i jego połączeniu z naturą. Moi modele rzadko pokazują twarze, a ciało staje się rzeźbiarską gliną, która współgra z otoczeniem. To historia o powrocie do domu i ponownym zwróceniu się do (naszej) natury.

Chcę, aby ciałobrazy, zarówno dla osób, które je współtworzą, jak i tych, które je odbierają były podróżą w głąb siebie i ciągłym znajdowaniem odpowiedzi. Zrozumieniem, że wszyscy jesteśmy wystarczająco. Nie chcę, by osoby na moich zdjęciach wpisywały się we współczesne kanony piękna. Wolę pielęgnować kult dojrzałości, zmienności naszych ciał na przestrzeni lat i pielęgnowanie miłości do siebie.

nagość

ja ich po prostu nie ubieram

Ubrania nadają cechy, określają osobowość, wyznaczają kierunek interpretacji. W swoich pracach dążę do uproszczenia, minimalizmu. Chcę, żeby ciało samo siebie opowiadało i żeby nic mu w tym nie przeszkadzało. Pytacie mnie, czemu fotografuję rozebranych ludzi, a ja po prostu ich nie ubieram. Strój przeszkadza mi w pokazaniu prawdy.

Jest też coś niezwykłego w fotografowaniu rozebranych ludzi. Relacja, w którą wchodzę z osobą fotografowaną to bardzo czuła i delikatna więź. Czasem jest jak skok na głęboką wodę, w którym nie ma czasu na przedstawianie się, oswajanie, powolne zapoznawanie. Wszystko dzieje się bardzo szybko, tu i teraz. A potem okazuję się, że odnajdujemy w tym wielką radość i swobodę.

natura

jesteśmy elementem natury

Natura w moich fotografiach przejawia się w wielu aspektach. Nawet jeśli nie występuje bezpośrednio, to szukam nawiązań do niej i dostrzegam jej przedłużenie w naszych ciałach.

Uważam, że bez dobrego kontaktu z samym sobą trudno nam być w kontakcie z ziemią, dbać o nią, cieszyć się radością, którą daje przebywanie na łonie natury. Gdy jesteśmy odłączeni od siebie, jesteśmy odłączeni od źródła. Pogrążeni i zatopieni w codzienności nie potrafimy współodczuwać. Żeby obudzić w sobie wrażliwość wobec matki ziemi, trzeba zrozumieć, że wszyscy jesteśmy dziećmi natury. Otoczyć siebie troską znaczy przestać odwracać głowę od globalnych problemów. One dotykają nas wszystkich, dla nich jesteśmy zarówno przyczyną, jak i lekarstwem.